No-code – co to jest i jak działa?

Autor
Kamil Tarczyński

Opublikowano Nov 05, 2025

Spis treści
Intro

Czy Twoja firma działa na pełnych obrotach, a mimo to masz wrażenie, że codzienne zadania tylko się piętrzą? Czy Twoi pracownicy spędzają godziny na powtarzalnych czynnościach, zamiast skupić się na działaniach, które naprawdę przynoszą wartość? Czas to zmienić.Wdrożenie automatyzacji i sztucznej inteligencji (AI) może zwiększyć efektywność organizacji nawet o 30%, bez konieczności przeprowadzania kosztownej rewolucji technologicznej. Jak to możliwe? Sprawdź.

No-code development zyskuje coraz większą popularność. Wykorzystany w odpowiedni sposób, umożliwia firmom szybsze wdrażanie w pełni funkcjonalnych i skalowalnych rozwiązań przy zachowaniu najlepszych praktyk budowania aplikacji. A to tylko wierzchołek, jeśli chodzi o jego możliwości.

Jeśli zdarzyło Ci się już natknąć na ten termin, ale nie masz pewności, co dokładnie oznacza, ten artykuł jest dla Ciebie. Ci, którzy wiedzą już co nieco o podejściu no-code i jego zaletach, wciąż mogą znaleźć tutaj sporo odpowiedzi na nurtujące ich pytania.

Każdy, kto rozważa budowę aplikacji webowej czy mobilnej i zastanawia się, w jakim podejściu ją zrealizować, znajdzie tutaj przydatne wskazówki.

To jak, zaczynamy?

Spis treści

No-code to podejście do budowania aplikacji webowych, mobilnych czy stron internetowych, które eliminuje konieczność programowania w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Wykorzystując zasadę WYSIWYG (what you see is what you get), platformy no-code umożliwiają użytkownikom tworzenie aplikacji z gotowych elementów, bez znajomości jakiegokolwiek języka programowania.

Programowanie no-code nie oznacza, że tworzona aplikacja nie bazuje na kodzie. On wciąż tam jest – ale pod spodem.  

W podejściu full-code, faza projektu określana mianem developmentu skupia się na programowaniu tego, co zostało wcześniej zaprojektowane (UX/UI Design). Developerzy z odpowiednim tech stackiem, znający języki programowania kluczowe dla danego projektu, są w stanie przełożyć wymagania projektowe na kod. 

W przypadku no-code użytkownik nie musi natomiast korzystać z języków programowania. Jedyne, co jest mu niezbędne, to opanowanie zasad działania platformy no-code, umiejętność zbudowania odpowiedniej struktury aplikacji, efektywnej bazy danych, logicznych przepływów pracy czy przyjaznego dla użytkownika interfejsu. Aby jednak w nie ingerować, nie musi wcale zajmować się samym kodem.

Różnicę między tymi przeciwstawnymi podejściami opisaliśmy w jednym z artykułów. Przeczytasz w nim między innymi o wadach oraz zaletach obu rozwiązań.

Główna różnica między low-code a no-code tkwi w progu wejścia. Aby tworzyć aplikacje w podejściu low-code, podstawowa znajomość języków programowania jest niezbędna. Natomiast z wykorzystaniem platform no-code zbudujesz kompletną aplikację bez napisania nawet linijki kodu. 

Podejście low-code wykorzystywane jest głównie przez osoby ze świata IT, które znają języki programowania, ale chcą skrócić proces developmentu i ułatwić sobie pracę. Tymczasem po no-code w zasadzie może sięgnąć każdy - wystarczy zapoznać się z zasadami funkcjonowania danej platformy. Nie oznacza to jednak, że każdy będzie w stanie tworzyć zaawansowane aplikacje - to wymaga już dużego doświadczenia i realizacji wielu projektów.

W przypadku platform low-code niektóre elementy mogą być programowane za pośrednictwem wizualnego interfejsu, co ułatwia życie developerowi. Wciąż jednak musi on wykonać pracę związaną z kodowaniem, zwłaszcza w obszarach, gdzie aplikacja wymyka się schematom. Przy no-code, tradycyjne techniki programowania zostają natomiast, w większości sytuacji, całkowicie wyeliminowane z użycia.

Autor
Kamil Tarczyński

Czytaj więcej

No items found.
Sprawdź